Sobotnie spacery 2011 - lista obecności

Ela

12 listopada

nas nie będzie Sad

Marta

ja będę

Asia

mnie tym razem nie będzie.

Ania-Duśka

Będę, choć nie wiem, o której.

Natalia · Gość

Ja będę

Judyta

ja też będę Smile

.

Magda · Gość

12 LISTOPADA

Będę na pewno ! Smile

Maciek_B

Będziemy.

Ostatnio była prośba od pani Haliny, żeby zająć się też tymi szczeniakami z kaczego boksu - ich jest całe stadko, chyba z 6. Widziałem, że nasze młodsze koleżanki już próbowały je oswajać, ale można by też spróbować je zabrać na spacer. Kto się zna na dzieciach ? Smile

Marta

jakby się udało zebrać kilka osób to ubierzemy dzieciaki, że pójdziemy do lasu Very Happy

Zuzia

Ja raczej będę, na pewno napisze jutro.Możliwe że przyjdzie jeszcze ze mną nowa wolontariuszka Asia.
Nie mogę powiedzieć, że znam się na szczeniakach, ale ewentualnie mogę przy nich pomóc. Miesiąc temu wziełam młodą sunie z ulicy, która bała się ludzi ale jakoś się przekonała, no i uczyliśmy ją chodzić na smyczy, całkiem szybko załapała. Na początku strasznie się czołgała i nie chciała chodzić ale jakoś wyszło!
:)

Kamila_B

Będziemy.

Mi też pani Janka wspominała, aby zacząć oswajanie szczeniaków ze spacerami, tak więc przyjęliśmy, że ja i Czarek zajmiemy się tym na pewno. Dołączy się też do nas Agata, która ze dwa razy mówiła mi, że chętnie by się tym zajęła. Marta, gdybyś Ty też mogła to jest nas już czwórka. Zuzi zaangażowanie w opiekę nad maluchami zaobserwowałam już dawno, więc mamy zwarte pięć osób.
Tylko - tu pytanie chyba do Marty, jest najbardziej zorientowana - czy mamy tyle małych rozmiarów szelek, aby zabrać całe towarzystwo na raz? Rozmawiałam z p. Janką i doszłyśmy do wniosku, że pierwszy spacer na samych obrożach jest dość ryzykowny... Co o tym myślisz?

Karola;) · Gość

Rownież będę . I jeżeli bedzie taka potrzebA mogę pomoc przy szczeniakach;)

Ania-Czekolada

jutro będę

Zuzia

A o której mam przyjść do szczeniaków? Jeśli nie ma jakiejś konkretnej godziny to do schroniska przyjechała bym po 9, tak mi najbardziej pasuje.

I jakby co to jeszcze Natalka zawsze ze mną chodziła do szczeniaków, więc jak by była potrzebna to może pomóc Smile

Ania-Anuk

Będę.

Aha, skoro mowa o szelkach: niestety para szelek, w której pojechała Berlinka już tam została. Okazało się, że pani odpowiednich szelek nie ma, a że był weekend, to szelki już zostały, żeby Berlinka miała w czym chodzić.

Przy okazji odkupię jedną parę niedużych szelek.