Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania-Duśka
Wolontariusz II
Dołączył: 16 Paź 2010
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brwinów
|
Wysłany: Pią 2:42, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Niestety mnie nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 10:28, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Wg prognoz pogody jutro odczuwalna temperatura -14 stopni. Zastanawiam się czy spacery mają sens. Kilkukrotnie przy podobnych temperaturach musieliśmy ze względu na psy odwoływać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia-malinowa
Wolontariusz II
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:55, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Według ICM temperatura odczuwalna jutro, to -15*C.
Według IMGW temperatura odczuwalna przed południem to mniej niż -22*C, po południu najcieplej -> odczuwalna -20*C...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela
Starszy Wolontariusz + adopcje
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Pią 12:14, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
w tak mroźne dni zwykle umawialiśmy się na późniejsze rozpoczęcie spacerów (rano jest najzimniej) i spacery były krótkie, ale były
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 12:55, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ela, ja pamiętam, że dwa lata temu przy tak niskich temperaturach chyba 2 soboty pod rząd odwoływaliśmy spacery. Pamiętam też krótkie spacery, o których piszesz, ale one były chyba przy -5 / -10 stopniach.
My to my, będziemy się uwijać i wychodzić na krótkie spacery, ale psy na tym zimnie będą przez kilka godzin stać zaaferowane tym, że jesteśmy i to był zawsze główny argument przekładania spacerów na inny termin.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia-malinowa
Wolontariusz II
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:47, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Dobra, to jaka jest decyzja?
Prawdopodobnie, my jutro na 9 jedziemy z pieskami z Kociego Azylu do Kuriera Warszawskiego.
To nagranie było zorganizowane przez tamtejszą wolontariuszkę, przy okazji dowiem się, czy jakieś nasze psiaki też mogłyby wystąpić.
Po nagraniu, z powrotem do Konstancina i stamtąd do Milanówka. Będziemy pewnie koło południa...na pewno po 11.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Administrator
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 14:57, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ja mysle, że tu nie ma co gdybać, co zimię wyznawaliśmy zasadę, że przyjeżdżamy o ile mróz nie będzie większy niż ok. -10, skracamy spacery i zaczynamy troszkę później. Termometr i zegarek każdy chyba w domu posiada
a co do nagrania w Kurierze bo z naszymi psiakami też już tam byliśmy, bohaterkami były Funia i Febe. Właściwie może tam przyjechać każdy, trzeba być punktualnie i tyle, poza tym chyba kto pierwszy tym lepszy, im będzie większa kolejka tym mniejsze szanse, że starczy czasu antenowego by wszystkich nagrac i pokazać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania-Czekolada
Starszy Wolontariusz + adopcje
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:07, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
ja też tak uważam jeżeli będzie mniej niz -10 to się zbierzemy i tyle.Musimy dbać o naszych czworonogów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia
Starszy Wolontariusz II
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:13, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
mnie jutro nie ma, ale tylko wtrącę zdanie, że spacery to jedno, ale dołożenie słomy musimy mieć na uwadze.
Mrozy są mocno odczuwalne, a wiadomo jak ze słomą czasem bywa...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asia dnia Pią 17:15, 27 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basia
Gość
|
Wysłany: Pią 21:28, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Przychylam sie do opinii Asi, zwłaszcza, że w tym tygodniu mokra słoma mogła pozamarzać w budach. Będziemy jutro na pewno. Jeśli zapadnie decyzja o niewyprowadzaniu psów to ocieplimy przynajmniej dwie budy i zajmiemy się dołożeniem słomy.
Ostatnio zmieniony przez Basia dnia Sob 2:43, 28 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 22:28, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Słuchajcie co racja to racja - słoma. Ale w takiej samej sytuacji jak słoma jest zamarznięta woda w garach. I odmrożenie jej też jest bardzo ważne!
ALE:
1. przebywanie na schronie wolontariuszy sprawia, że psy wyłażą z bud i tyle czasu ile my jesteśmy, tyle samo, one stoją na mrozie... Leczenie łap i poodmrażanych innych części ciała psów przerabialiśmy w poprzednie zimy i stąd zapadały decyzje o nie przyjeżdżaniu jeśli mróz jest silny. Cygan miał kiedyś długi ogon, jeśli mnie pamięć nie myli amputacja była po tym jak go sobie odmroził...
2. temperatura na termometrze to jedno, drugie to temperatura odczuwalna, bo właśnie na tej drugiej stoją psy... Dla przykładu podam tylko dzisiejszą sytuację, która skłoniła mnie do rozpoczęcia tematu: 13:30 na termometrze było +7 (IV kondygnacja budynku), odczuwalna temperatura była tak niska, że psy wytrzymały na spacerze ledwo 30 minut.
Dobra - troszkę później, czyli? O której umawiamy się w schronie jeśli temperatura rano będzie powyżej -10?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania-Anuk
Starszy Wolontariusz + adopcje
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:51, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Zapomniałam się wpisać. Jeśli decyzja będzie na tak, to będę jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Gość
|
Wysłany: Sob 2:38, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A ja się zgadzam z Moniką, zwłaszcza że słoma jest raczej regularnie dokładana. Przy małej ilości osób psy będą po kilka godzin czekać na śniegu, a jutro nie zapowiada się na cieplej niż -10C. Mojemu psu nawet wazelina na łapy nie pomaga. A wymiana wody przy tej temperaturze skutkuje na 2 godziny. Basia się pozytywnie nakręciła pisząc, że i tak przyjedziemy, ale ja jestem innego zdania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ela
Starszy Wolontariusz + adopcje
Dołączył: 14 Lip 2010
Posty: 203
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 9:18, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
no dobra jakie decyzje?
zostajemy w domach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:27, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem nie powinniśmy spacerować. U mnie na termometrze -11. Stan temperatury kontroluję od 7 rano jak się o 8:30 zatrzymało na -11 to się nie ruszyło wyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|