KOCIE SPRAWY

Ania-Anuk

Kończą nam się posłania dla kotów.

Potrzebne są:
- kocyki
- podusie
- ręczniki
- budki do spania
- drapaczki

Jakby ktoś miał na zbyciu, prosimy o dostarczenie do kociarni.
Rzeczy mogą być oczywiście podniszczone, ale w przypadku kocy/ poduszek prosimy o rzeczy czyste.

Z góry wielkie dzięki Smile

Justyna

ej, nie wiem kto się tym zajmuje, ale na stronie schroniska od 3 tygodni nie pojawiło się zdjęcie kotki, która jest w łazience tam koło domu... i widziałam dziś, że jest też nowy kiciuś - jego też nie ma na stronie. zajęłabym się tym, ale nie mam pojęcia jak, więc proszę - zróbcie cos z tym, bo biedne czekają a nikt nie wie o ich obecności...

Ania-Anuk

Justyna, wiem, postaram się jak najszybciej ogarnąć. Wieczny brak czasu Sad

Marta

Ania, nie poczuwaj się do winy, ja też nie ogarniam na cito wszystkich nowych psów, nie sposób w jedną sobotę poznać wszystkie nowe zwierzaki, zrobić im zdjęcia oraz taki opis, żeby nie brzmiał jak wszystkie inne

Justyna

Ja wiem, że to nie takie łatwe do zrobienia, tylko przypomniałam. Smile

super że już są, dzięki wielkie!

Kamila_B

Justynko... Jeśli jesteś osobą, o której myślę - rozmawiałyśmy chyba co najmniej kilka razy w sobotę, dlaczego nie usłyszałam pytania "jak się tym zająć?". Po to są żółte i czerwone identyfikatory na niektórych szyjach, aby było wiadomo, do kogo się zwracać po tego typu informacje. Być może zwolnienie Cię ze szkolenia było złą decyzją, której powinnam teraz żałować.

Komunikat typu "ej, weźcie i zróbcie" jest poniżej krytyki. Jak nie wiesz, nie trafiłaś do mnie bądź jakiegokolwiek starszego wolontariusza, ani też nie doszły do mnie czy któregokolwiek innego starszego wolontariusza żadne Twoje smsy ani też wiadomości prywatne na forum z zapytaniem "jak się tym zająć" (choć zdaje się, że wymienione przeze mnie kanały komunikacji dają szerokie możliwości) to powiem teraz: konieczna jest kartka i długopis (opcjonalnie: dobra pamięć), a także - obowiązkowo! - umiejętność pisania. Zapisujesz swoje obserwacje odnośnie psa czy kota, którego poznałaś i obserwowałaś, a nie ma jego opisu nigdzie, następnie dostarczasz to do starszego wolontariusza. Jeśli nawet Twój opis jest niekompletny, to przynajmniej jest jakimś początkiem, ułatwieniem i wykazaniem dobrej woli, zamiast krótkiego "ej, weźcie i zróbcie". Nie wiem, czy widać różnicę w podejściu.

Anuk, Marta ma rację - w ogóle nie bierz tego do siebie. Biorąc pod uwagę wszystkie Twoje zobowiązania "schroniskowe" (ej, dla niewtajemniczonych: na codzień adopcje, prowadzenie profilu fb, a także co tydzień spacery etc., no i spora część brudnej roboty w kociarni), nikt nie ma pretensji, że nie robisz na akord. A ja ma, to EJ, niech weźmie i Ci pomoże.

Tyle miałam do powiedzenia. Dziękuję za uwagę.

Monika