|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marta
Administrator
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:48, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Nawiązując do innego wątku i wspomnianego tam tematu....moja rada dla wszystkich ....
W związku z tym, iż w ostatnim czasie szczęśliwie nasze schronisko odwiedza coraz więcej osób mam propozycję dla wolontariuszy, którzy znają już wszystkie zasady wolontariatu zarówno te dotyczące bezpieczeństwa jak i te dotyczące wszystkich innych spraw takich jak oswajanie dzikusków, dbanie o wygląd psów, czesanie, mycie garów, wymiana wody itd itd
W każdą sobotę wytypujcie na swoich podwórkach osobę, która ograniczy spacery lub najlepiej całkiem z nich zrezygnuje na rzecz pilnowania porządku na swoim konkretnym podwórku. To się naprawdę bardzo dobrze sprawdza wystarczy, że jedna sprytna osoba będzie wydawała mniej doświadczonym wolontariuszom psy na półgodzinne spacery a sama w tym czasie ogarnie porządek w pustym boksie/boksach, wymieni wodę, umyje szczotką garnki lub wyczesze psa, który już wrócił ze spaceru albo na przykład wykorzysta czas oczekiwania na spacerujące psy siedząc w boksie i oswajając dzikuska.
Ja wiem, że nie napisałam nic nowego ale uwierzcie mi, że taki "system" najlepiej się sprawdza. Unikamy w ten sposób konieczności wchodzenia do jednego psa po dwa razy - raz wyprowadzić go na spacer a drugi raz nalewając mu wody a ponadto unikamy ewentualnych zagrożeń wynikających z dużego zamieszania związanego z przebywaniem na terenie schroniska osób, które dopiero uczą się zachowania na terenie schroniska.
Na koniec mojego monologu dodam tylko, że na podwórkach pierwszej części schroniska taki sposób działania sprawdza się bardzo dobrze i dzięki temu nie ma niejasnych sytuacji miedzy stałymi wolontariuszami a osoby uczące się nie są pozostawione same sobie bo zawsze na podwórku jest ktoś kto pomoże
Jeśli to przeczytaliście to bardzo dziękuję i liczę na zrozumienie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Róża-RozaSid
Wolontariusz II
Dołączył: 14 Lis 2010
Posty: 165
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
Wysłany: Nie 20:04, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A ja nadal apeluje o to, żeby wśród znajomych popytać o miski i garnki, których oni już nie potrzebują, a w schronisku bardzo się przydadzą. Moim zdaniem niektóre z naczyń, które są teraz w użyciu nadają się tylko do wyrzucenia, niestety, żadne szorowanie tu nie pomoże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania-Czekolada
Starszy Wolontariusz + adopcje
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 16:02, 07 Maj 2011 PRZENIESIONY Nie 20:21, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałam się zapytać wolontariuszy którzy wychodzą z psami z centertelu i pod lasem czy jest to dla was problem żeby umyc i wymienic psom wodę?Jeżeli tak proszę o tym powiedziec i wtedy spróbojemy rozwiązac ten problem.Nie będę więcej komentować tego tematu bo jest to dla mnie nie zrozumiałe dlaczego dzisiaj większość psów albo nie miała wody albo ich woda nie nadawała się do picia ale jeżeli niektórzy tego nie zauważają to trudno.Dzisiaj ja Grzesiek Agata Kuba i Basia wymieniliśmy wode tym psom i zajeło nam to raptem jedną godzinę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judyta
Starszy Wolontariusz + adopcje
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 17:34, 07 Maj 2011 PRZENIESIONY Nie 20:21, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
i ja tyż.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Judyta dnia Sob 21:33, 07 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania-Czekolada
Starszy Wolontariusz + adopcje
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 18:09, 07 Maj 2011 PRZENIESIONY Nie 20:22, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wiem że wymieniałas bo sama z tobą o tym rozmawiałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia-malinowa
Wolontariusz II
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:43, 08 Maj 2011 PRZENIESIONY Nie 20:22, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Anka, absolutnie nie podoba mi się ton Twojej wypowiedzi. Spotykamy się wszyscy w tak dobrej sprawie i z na tyle dobrymi intencjami,
że nie na miejscu uważam naskakiwanie na siebie nawzajem. Szanując się wzajemnie więcej osiągniemy i współpraca będzie o wiele lepsza.
Sprawa jest ważna i poważna, oczywiście, ale teksty w stylu "macie jakiś problem?!" w zasadzie nie zasługują na komentarz.
Wszyscy wolontariusze z centertelu i od lasu, starają się jak mogą, żeby psom było dobrze, lepiej i najlepiej.
Nie mamy nikogo ze złym podejściem. Jeśli wczoraj faktycznie był syf w garnkach, to jest to nasz błąd, ale niezamierzony i jednorazowy.
Mieliśmy sporo zamieszania i chociaż po każdym spacerze zostawiałam psy z pełną miską, to przyznaję, że nie wszystkim psom z centertelu zajrzałam
na koniec do misek. Mamy kilka nowych osób i być może niewystarczająco ich uczuliliśmy na sprawdzanie garnków.
Będzie lepiej.
Życzę miłej niedzieli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania-Czekolada
Starszy Wolontariusz + adopcje
Dołączył: 23 Wrz 2010
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 14:39, 08 Maj 2011 PRZENIESIONY Nie 20:22, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze Asiu moj ton wypowiedzi jest normalnym zadanym pytaniem na które nie trzeba odrazu tak ostro odpowiadac i chciałam ci powiedziec że to jest nie pierwszy raz bo tydzien temu było to samo tylko zobaczyłysmy to zbyt pozno zeby im pozmieniac po drugie Asiu dzięki wielkie za to co robicie bo jest to kawał doberej roboty i chwała za to więc nie musisz mi pisac ze się staracie bo ja tez sie staram ale niedawno Anuk pisała zeby to robic bo zaczyna sie ciepło a po trzecie Asiu jak my im raz w tygodniu nie umyjemy miski to nikt tego nie zrobi i po prostu tylko ja o tym napisałam więc nie musisz tak oburzc jak bym niewiadomo co napisała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:00, 08 Maj 2011 PRZENIESIONY Nie 20:23, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Szanowni Państwo,
Po pierwsze proszę ostudzić emocje, czyli Asiu wypowiedzi typu:
Cytat: |
Anka, absolutnie nie podoba mi się ton Twojej wypowiedzi. Spotykamy się wszyscy w tak dobrej sprawie i z na tyle dobrymi intencjami,
że nie na miejscu uważam naskakiwanie na siebie nawzajem. Szanując się wzajemnie więcej osiągniemy i współpraca będzie o wiele lepsza. |
kieruj na PW lub w każdy inny bezpośredni sposób do adresata. To forum nie jest od tego zeby uskuteczniać manierologię. Masz personalne wątpliwości, rozwiązuj to poza forum pulbicznym, na tym forum nie będzie wzajemnie takich uwag. Kolejne tego typu wypowiedzi będą utylizowane.
A teraz merytorycznie: kilkukrotnie już słyszałam/czytałam, że na Centertelu dzieje się nieciekawie, wiec w zaistniałej sytuacji jednorazowy to jest talerz czy widelec na grilla. Owszem psy są wyprowadzone na spacer, ale:
- spacery są względnie krótkie
- psy na spacerach nie są w żaden sposób "uspołeczniane" (m.in. ciągną jak czołgi)
- w zimę brakowało słomy i wody, teraz brakuje wody i nie wygarniane są gówna.
Fajnie by było żeby nowi wolontariusze z Centertelu, a takimi m.in. Ty Asiu jesteś, słuchali rad zarówno Judyty, Anuk, Anki B i Agaty. Dziewczyn zjadły zeby w schronie i wiedzą co mówią bądź o co proszą. Może Czekolada ma charakter "bardziej" niż dziewczyny i w końcu jej się cierpliwość skończyła. A że chodzi tylko i wyłącznie o dobro psów (możliwość picia czystej wody raz w tygodniu to chyba nie zbyt dużo), to rozumiem doskonale końcowy ton Czekolady...
Prosiłabym o odrobinę pokory i szacunku oraz docenienia stałych wolontariuszy - współpraca będzie kwitnąć. Jestem przekonana.
A teraz dla ostudzenia ewentualnych ponownych komentarzy do środy wątek zamykam. Niech emocje opadną, bo nakręcanie się ze swoimi mądrościami na tym forum może doprowadzić tylko do zguby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Administrator
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:38, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
RozaSid napisał: | A ja nadal apeluje o to, żeby wśród znajomych popytać o miski i garnki, których oni już nie potrzebują, a w schronisku bardzo się przydadzą. Moim zdaniem niektóre z naczyń, które są teraz w użyciu nadają się tylko do wyrzucenia, niestety, żadne szorowanie tu nie pomoże |
Różyczko, wiesz że ja Cie bardzo lubię i szanuję ale rozejrzysz się kochana, wystarczy się przejść po boksach i pozbierać gary, w niektórych boksach dla jednego psa stoi 5 garnków, psy sie o nie przewracają. Poza tym w ostatnim czasie po moich apelach na stronie i w meilach przyjechało trochę garów, stoją jak byk pod wiatą tuz przy bramie. Wystarczy je stamtąd wyciągnąć i wymienić psom te starocia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Gość
|
Wysłany: Nie 4:10, 29 Maj 2011 PRZENIESIONY Nie 16:37, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Chcieliśmy z Basią poinformować drogich wolontariuszy, że nasza ukochana Shilla znalazła w sobotę dom. "Dom" to mało powiedziane, ponieważ zamieszkała w pięknej willi w Podkowie Leśnej połozonej na ogromnej, zalesionej i ogrodzonej działce. Nowi opiekunowie to małżeństwo po 50-tce, których amstaffka zginęła w styczniu pod kołami samochodu i którzy ciagle bardzo ją opłakują. Co ciekawe Shille poleciła im schroniskowa pani weterynarz. W sobotę byli u suczki kolejny raz w tym tygodniu, poszliśmy razem na spacer, ale małżeństwo nie było w 100% pewne. Zaproponowaliśmy więc, że pojedziemy do nich na godzinkę z psem zobaczyć co i jak, a potem zabierzemy suczke Oczywiście Shilla wróciła do schroniska, ale tylko na chwilę by być przy podpisaniu papierów adopcyjnych! I jeszcze jedno- My wolontariusze mamy zdrowego bzika na punkcie psów i ich potrzeb, ale ci państwo w tej kwestii są po prostu nie z tej ziemi. Serce rośnie, że sa takie osoby pośród wszechobecnej ignorancji i braku empatii. Shilla będzie tam miała jak pączek w maśle, ma spać w sypialni, przed domem ma wielką, ocieplaną budę itp itd. W niedługim czasie zostaną wyleczone jej zęby bo kilka jest w tragicznym stanie. Sunia niedługo pewnie zrozumie, że to sie dzieje naprawdę bo my z Basią na razie nie jesteśmy w stanie Do zobaczenia w sobotę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Administrator
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 16:38, 29 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
prosimy o więcej takich domów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maciek_B
Starszy Wolontariusz I
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 10:00, 30 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Super !!! Ja cały czas wierzę, że takich osób znalazłoby się więcej (nawet w najbliższej okolicy), ale może po prostu nie do wszystkich udaje nam się jeszcze dotrzeć.
Póki pamiętam, mam 2 sprawy:
1) Maciek z Kafki zebrał na wczorajszym festynie ok. 200 zł z kiermaszu książek. Chciałby za tą kasę kupić coś dla naszego schroniska, tylko pytanie co Ja wczoraj nie umiałem mu za bardzo odpowiedzieć, obiecałem, że się zastanowimy i odpowiem w ciągu paru dni. Smyczy, obroży, szelek dostaliśmy sporo od Iwony. To może jakaś lepszej jakości karma by się przydała Jeśli tak to jakie konkretnie marki sugerujecie
2) Natomiast Iwona, która strzyże nasze psy, prosiła aby się zastanowić czy jeszcze jakieś psy mamy do renowacji. Można by zrobić jakąś listę, zdaje się była mowa jeszcze o Florce, ja też myślałem o Blackym ale z nim podobno jeszcze nie ma jakiejś tragedii, wystarczyłoby mu wyciąć parę kudłów. Podobno jeszcze może Ozi. Pewnie by się jeszcze ktoś znalazł I jest też prośba od niej o podesłanie jej zdjęć z poprzednich 'renowacji' (Mambo, Dinga, Alfred).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Administrator
Dołączył: 08 Lip 2010
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:41, 30 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
obroże są nam bardzo potrzebne, te 3 sztuki, które przekazała Iwona to kropla w morzu potrzeb (smyczy faktycznie jest wystarczająca ilość)
zdjęcia mogę wysłać, do Ciebie Maćku czy podasz mi meila do Iwony...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asia-malinowa
Wolontariusz II
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:23, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
To była sobota pełna cudów oprócz wyczekanej, wspaniałej adopcji Shilki, dokonało się jeszcze najprawdziwsze przemienienie na Centertelu
Bambo, wszystkim z którymi miał przyjemność znany lepiej jako Rambo, dokonał transformacji z demona na anioła dorwaliśmy masywne szelki i wyszliśmy z nim w dwie osoby. Już po założeniu szelek szedł grzecznie, ale kiedy go wyczesaliśmy, wypieściliśmy i wygadaliśmy się z nim, to już była po prostu malina! to zawsze był bardzo kontaktowy pies, ale to co zobaczyłam w sobotę, przeszło moje najśmielsze oczekiwania względem niego. Bambo przeszedł spokojnie koło innego psa, kiedy z nim rozmawiałam! Większość spaceru na luźnej smyczy. Magia! Jestem przeszczęśliwa
Zdjęcie Aniołeczka z soboty:
[link widoczny dla zalogowanych]
"Jestem zasłuchany i bardzo grzeczny....
[link widoczny dla zalogowanych]
...także głaszcz głaszcz"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Judyta
Starszy Wolontariusz + adopcje
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:31, 31 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
to bardzo dobra wiadomość. Mam nadzieję że teraz już będzie tylko lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group deox v1.2 //
Theme created by Sopel &
Download
|